sobota, 11 kwietnia 2015

Plan porodu

Postanowiliśmy z mężem, że do szpitala zabieżemy swój własny plan porodu. Oczywiście w czasie przyjęcia do szpitala można wypełnić gotowca, ale w takim nie uda się zawrzeć wszystkiego co by się chciało.
Mam nadzieję, że skoro plan jest oficjalnie częścią dokumentacji szpitalnej, to ktoś to naprawdę przeczyta i przynajmniej postara się wypełnić. Wiadomo, że nie wszystko uda się zaplanować i życie życiem ale na pewno lepiej mnieć taki plan niż nie mieć. A przy okazji tworzenie takiego dokumentu pozwala sobie uporządkować kilka spraw.
Gdyby ktoś potrzebował ściągi to proszę.Poniżej nasz plan [ pewnie jeszcze coś do niego dorzucę;)]

Szanowni Państwo,

Napisałam ten Pan Porodu, by przekazać Państwu moje oczekiwania związane z porodem. Będę wdzięczna, jeśli sprawując opiekę nade mną i moim dzieckiem weźmiecie ten plan pod uwagę. Rozumiem, że podczas porodu może okazać się, że niektórych punktów z mojego Panu Porodu nie można zrealizować. W takiej sytuacji chciałabym prosić o pełną informację i mieć możliwość analizy sytuacji i podejmowania decyzji.

Podstawowe dane

  • Imię i nazwisko: 
  • Termin porodu: 10.05.2015 
  • Lekarz/położna prowadzący/a ciążę: Dr. Gródecka - Szwajkiewicz 
  • Osoba towarzysząca przy porodzie: 

Oczekiwania wobec miejsca/warunków porodu

  • Chciałabym rodzić w sali pojedynczej.
  • Zależy mi, by w sali był prysznic lub wanna.
  • Chciałabym, by w sali była toaleta.
  • Chciałabym mieć możliwość posłuchania swojej muzyki.
  • Chciałabym, aby w sali porodowej było przyciemnione światło, panowała cisza.
  • Chciałabym rodzić w swoim ubraniu.

Osoba towarzysząca/osoby obecne podczas porodu

  • Chcę rodzić z bliską osobą - mężem
  • Chciałabym, aby osoba towarzysząca była ze mną przy wszystkich zabiegach.
  • Zależy mi, aby mężowi udzielano informacji o postępie porodu.
  • Nie wyrażam zgody na obecność studentów/tek położnictwa i medycyny.
  • Zależy mi na tym, aby podczas porodu obecne były tylko niezbędne osoby z personelu medycznego.
  • Chciałabym, jeśli to możliwe, aby w trakcie porodu towarzyszyła mi ta sama położna.

Przygotowanie do porodu

  • Proszę, aby przy przyjęciu do porodu wykonano mi lewatywę.
  • Wyrażam zgodę na założenie wenflonu przy przyjęciu do szpitala.

Poród

  • Zależy mi na pełnej i bieżącej informacji o postępie porodu.
  • Zależy mi by mój poród był naturalny.
  • Proszę pytać mnie o zgodę na wszystkie badania i zabiegi podczas porodu.
  • Zależy mi, by ograniczyć liczbę badań dopochwowych i aby w miarę możliwości odbywały się one w dogodnej dla mnie pozycji.
  • Proszę pozwolić mi na swobodne wydawanie dźwięków i/lub krzyku podczas porodu.
  • Chciałabym móc złagodzić głód w trakcie porodu.
  • Chciałabym pić w trakcie porodu.
  • Podanie oksytocyny, przebicie pęcherza tylko w razie konieczności. KTG ciągłe tylko w razie konieczności. Nie wyrażam zgody na wyciskanie dziecka z brzucha, chyba że zajdzie ku temu absolutna konieczność a wszystkie powody będą mi oraz mężowi podane.

Pierwszy okres porodu

  • Chciałabym mieć swobodę poruszanie się w pierwszym okresie porodu.
  • Chciałabym mieć możliwość korzystania z wanny/prysznica.
  • Chciałabym mieć możliwość korzystania ze sprzętów takich, jak drabinka, materac, worek sako.
  • Jeżeli zaistnieje konieczność podania mi kroplówki lub monitorowania stanu dziecka, chciałabym zachować możliwość poruszania się i przyjmowania dowolnej pozycji.

Drugi okres porodu

  • Chciałabym mieć możliwość wyboru pozycji w drugim okresie porodu.
  • W drugim okresie porodu chciałabym przeć zgodnie z tym, jak podpowiada mi instynkt, przeć spontanicznie.
  • Proszę o instruowanie mnie w trakcie parcia.
  • Chciałabym mieć możliwość urodzenia dziecka na podłodze, na materacu lub skorzystać ze stołka porodowego.
  • W momencie wyłaniania się główki dziecka, chciałabym jej dotknąć.
  • Chciałabym prosić o przygaszenie świateł i wyciszenie w chwili, gdy dziecko będzie wychodzić na świat.
  • Zależy mi, aby w trakcie rodzenia się dziecka obecny był tylko niezbędny personel.

Łagodzenie bólu porodowego

  • Proszę nie proponować mi farmakologicznych środków przeciwbólowych, zanim sama o to nie poproszę.
  • Jeśli poproszę o środki przeciwbólowe, proszę poinformować mnie o etapie porodu, na jakim jestem.
  • Nie chcę znieczulenia zewnątrzoponowego.
  • Chciałabym móc korzystać z niefarmakologicznych metod łagodzenia bólu, takich jak masaż przez osobę towarzyszącą, prysznic, imersja wodna.
  • Nie wyrażam zgody na podanie dolarganu oraz innych środków zmieniających świadomość.
  • Jeśli poproszę o ulżenie mi w bólu, prosiłabym o zaproponowanie mi w pierwszej kolejności naturalnych metod łagodzenia bólu porodowego.

Nacięcie/ochrona krocza

  • Wolałabym mieć nacięcie krocza.
  • Chciałabym, aby położna starała się ochronić moje krocze i poinstruowała mnie w czasie parcia.
  • Proszę o miejscowe znieczulenie przy zszywaniu krocza.

Wywołanie/stymulacja porodu

  • Jeśli nie będzie wyraźnych względów medycznych chciałabym uniknąć wywoływania porodu (w tym przebijania pęcherza płodowego).
  • Zanim zostanie podana mi oksytocyna lub zostanie przebity pęcherz płodowy, chciałabym spróbować naturalnych sposobów stymulowania porodu, takich jak ruch czy masaż brodawek sutkowych.
  • Jeśli wywołanie porodu będzie konieczne, chciałabym, aby najpierw został użyty żel z prostaglandyną, zanim zostanie podana oksytocyna.

Cesarskie cięcie

  • Chciałabym uniknąć cesarskiego cięcia, ale jeśli będzie ono konieczne, chciałabym zostać o wszystkim dokładnie poinformowana.
  • Chciałabym, by osoba towarzysząca mogła być obecna podczas operacji.
  • Zależy mi, by mieć możliwość jak najszybszego pierwszego kontaktu z dzieckiem, jeśli stan zdrowia dziecka będzie na to pozwalał.
  • Jeśli będzie to możliwe, chciałabym aby dziecko zostało oddane na ręce osoby towarzyszącej od razu po porodzie i mogło być z nią w kontakcie „skóra do skóry”
  • Jeśli będzie to możliwe, chciałabym nakarmić dziecko jak najszybciej po porodzie.

Po porodzie

  • Zależy mi, by towarzysząca mi osoba mogła przeciąć pępowinę.
  • Zależy mi, by pępowina została przecięta dopiero wtedy, gdy przestanie tętnić.
  • Chciałabym, aby moje dziecko było u mnie na brzuchu w kontakcie „skóra do skóry” tak długo, jak będziemy tego potrzebowali.
  • Chciałabym nakarmić moje dziecko piersią jeszcze na sali porodowej.
  • Chciałabym, aby moje dziecko zostało owinięte w pieluszki, które przyniosłam z domu.
  • Chciałabym, aby moje dziecko zostało ubrane w rzeczy, które przyniosłam z domu.
  • Zależy mi na tym, aby dziecko po porodzie zostało tylko osuszone i okryte pieluszkami.
  • Nie wyrażam zgody na robienie zdjęcia mojemu dziecka podczas ważenia, zwłaszcza z użyciem lampy błyskowej.
  • Proszę zważyć i zmierzyć moje dziecko po zakończeniu pierwszego kontaktu skóra do skóry.
  • Chciałabym trzymać dziecko na rękach podczas rodzenia się łożyska i w trakcie ewentualnych innych zabiegów.
  • Proszę o przeprowadzenie pełnego badania lekarskiego w późniejszym czasie, po zakończeniu pierwszego kontaktu, jeśli nie będzie przeciwwskazań medycznych.

Trzeci okres porodu

  • Zanim zostaną podane mi środki naskurczowe, chciałabym spróbować urodzić łożysko samodzielnie.
  • Chciałabym mieć możliwość przystawienia dziecka do piersi zanim urodzę łożysko.

Na oddziale położniczym

  • Chciałabym, aby dziecko było cały czas ze mną w pokoju.
  • Chciałabym zostać dokładnie poinstruowana, jak mam przewijać i kąpać dziecko.
  • Chciałabym, aby kąpiel dziecka i inne czynności pielęgnacyjne oraz ew. badania i zabiegi odbywały się w obecności mojej lub ojca dziecka.
  • Proszę o nie kąpanie dziecka od razu po porodzie.

Szczepienia

  • Informacje odnośnie szczepień znajdują się w załączniku do planu porodu.

Ważne informacje dodatkowe

  • Nie wyrażamy zgody na przeprowadzenie zabiegu Credego.


środa, 8 kwietnia 2015

Mały wielkolud

Wizja porodu siłami natury nadal niestety pod znakiem zapytania. A wszystko przez to, że mały wdał się w moją rodzinkę, gdzie trafiały się noworodki ponad 5 kg...  na usg w 32 tc ważył prawie 2400 i jego waga prognozowana wyniosła 4700. Z takimi gabarytami lekarze zdecydowanie odradzają porody sn bo wiąże się ze zbyt dużymi komplikacjami.
Na szczęście na ubiegłotygodniowym usg do przodu było tylko ok 300 gr co oznacza, że waga zwolniła. Odstawienie witamin przyniosło pożądany skutek .
Poszerzenie kanalika nerkowego, które było kolejnym argumentem do cięcia, i to na zimno, nie powiększa się więc na razie odpadło z listy wskazań.A cięcie bez rozpoczecia akcji porodowej to dla mnie najgorsza z możliwych opcji....
Podczas ostatniej wizyty lekarka stwierdziła, że także mój obciążony wywiad stanowi podstawę do cc. Przyznam, że mnie to trochę zdziwiło bo do tej pory nie miało to na nic wpływu, a dla większości lekarzy moje ciąże nie były nawet ciążami. Trochę nie do końca wierzę więc w zapewnienia, że absolutnie nie chodzi o wygodę lekarzy....
Liczę więc cały czas, że waga nie dojdzie do 4500 kg i poród sn będzie możliwy. Jednak trudno mi się będzie opierać cc jeśli zostanę zarzucona powodami medycznymi......

A opór mój jest dość silny i naprawdę myśl o tym sprawia mi przykrość. Od samego początku mam stety/niestety negatywne podejście do porodu przez cc i nie potrafię się go pozbyć.
Wiele dziewczyn bardzo chętnie takie rozwiązanie wybiera i wręcz żąda aby ich poród tak wyglądał. Dlatego m.in w Polsce zamiast zalecanych 15% porodów przez cc mamy ich ponad 40%! I to często są zabiegi planowane, bez rozpoczęcia się akcji porodowej. Sami lekarze przyznają, że dla nich taka opcja jest wygodniejsza bo mogą sobie zaplanować zabieg a nie zrywać się do niego w środku nocy.  Nie jesteśmy w stanie tego z mężem zrozumieć bo jednocześnie mówią, że lepiej dla matki i dziecka jest kiedy akcja się zacznie i ich organozmy dostają sygnał, że czas na poród!
 Pomijam ozywiście sytuacje kiedy do cc jest wskazanie medyczne. Czy to ze względu na zdrowie i bezpieczeństwo matki czy dziecka  To zupełnie inna bajka. Jednak wiele jest sytuacji kiedy kobieta chce cc dla własnej wygody. Pokutuje przekonanie, że cc to drobny zabieg a nie operacja. Że to nie boli i szybko dochodzi się do siebie. Że to mniej bolesne dla dziecka. Każde to stwierdzenie jest bzdurą totalną. Jest to operacja, i to dość poważna bo przecież przecinają w jej trakcie wszystkie powłoki brzuszne. Sam poród może i nie boli bo omijamy akcję skurcze ale już dochodzenie do siebie może być bardzo nieprzyjemne. Oczywiście część babek po cc będzie śmigać po korytarzu już po kilku godzinach. Ale inne mogą nie móc się ruszyć przez dwa dni. Blizna może się rozłazić i nie chcieć się goić.
Dziecko nie dostaje sygnału, że czas pojawić się na świecie więc nagłe wyciągnięcie go z brzucha jest wielkim szokiem. Dodatkowo nie przechodzi przez kanał rodny więc nie zostaje w tym procesie odpowiednie dostymulowany i pouciskany. Udowodniono, że dzieci tak urodzone mogą mieć początkowo problemy z czuciem głębokim.
Jest też w znacznie mniejszym stopniu kolonizowane przez matczyne bakterie, co wpływa na mniejszą odporność po urodzeniu. A że nie zamierzamy szczepić dziecka, przynajmniej na początku, to kwestia odporności jest dla nas ważna.
Na tą kwestie rozwiązanie znaleźli ostatnio amerykańscy naukowcy :)Ich metoda jest prosta, skuteczna, tylko ciekawe jak byłaby odebrana w naszych szpitalach. Udowodnili oni bowiem, że zawinięcie dziecka tuż po urodzeniu w tampon z gazy, który uprzednio nasączono wydzieliną z pochwy matki [ przez umieszczenie go na ok pół godziny w pochwie matki], daje taki sam skutek kolonizacji bakteriami jak przy porodzie sn.
Kusi mnie żeby tą opcję wypróbować w razie cesarki. Już widzę minę personelu w szpitalu...;)
Kolejnym minusem jest dla mnie fakt, że maluch nie trafi od razu do mnie. Fakt faktem, że teraz i tak trafia szybko do rodziców. Bo już po zszyciu , w trakcie którego dziecko jest ważone, mierzone itd, trafiamy razem na salę poporodową, gdzie czeka już tatuś gotowy do kangurowania. Ale te pierwsze ważne chwile, które maluch mógłby spędzić na moim brzuchu albo szukając piersi , gdzieś uciekają.
Dlatego bardzo, bardzo ale to bardzo liczę jednak na poród sn i mam nadzieję, że okoliczności jednak na to pozwolą. Szkoda, że prawie do samego końca nie będę wiedziała jak to się skończy.