środa, 12 sierpnia 2015


Słyszałam o tym ale nie do końca wierzyłam,że po urodzeniu dziecka zmieni mi wrażliwość. Dokladnie tak się stało,i to bardzo szybko. Oczywiście wczesniej też dużo rzeczy mnie poruszało ale teraz nie jestem w stanie spokojnie obejrzeć żadnego materiału w tv o chorym czy skrzywdzonym dziecku. Informacja o porzuconym na ulicy noworodku-ogromny żal, że maluszek w momencie kiedy najbardziej potrzebuje miłości, bliskości,przytulania został przez matkę na taki los.
Informacja o chorym chłopczyku któremu odchodzi skóra -żal, że coś takiego musi przeżywać dziecko i jego rodzice. Dziecko,które cierpi już w brzuchu u mamy,w miejscu w którym powinno być najbezpieczniejsze,wydaje mi się czymś niepojętym. Jak muszą się czuć rodzice, którzy nie mogą pomóc swojemu dziecku?!


Wiele już w ciągu tych trzech miesięcy było takich przykładów...i teraz już wiem,że dziecko naprawdę zmienia spojrzenie na świat.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz